12:40

"Bo latem odczuwamy bardziej”


Kiedyś nie wyobrażałam sobie szukać harmonii w ciszy, samotności i nostalgicznej muzyce. Bałam się tego, ponieważ w samotności krzyczały do mnie wszystkie moje wewnętrzne lęki i nieprzepracowany ból. Teraz odszukałam w tym wszystkim swój azyl. 


Siedziała na balkonie późnym wieczorem popijając schłodzone wino. Lampki w kształcie gwiazdek powoli zaczęły rozświetlać zbliżającą się nieuchronnie letnią noc. Uwielbiała to uczucie, które jej wtedy towarzyszyło. Beztroska. Zdała sobie niedawno sprawę, że nic nie sprawia jej takiej przyjemności, jak właśnie te rytualne wieczory na balkonie. Czytała po raz kolejny Małego Księcia, a biała, zwiewna sukienka, którą miała na sobie, zaczęła powoli powiewać w rytmie ciepłego wiatru. Jej włosy, które niedawno zmieniły kolor z jasnego brązu w czekoladowy, niesfornie oplatały jej policzki. Spokój. Latem naprawdę odczuwa się wszystko bardziej. Wzięła głęboki wdech, zamknęła oczy i wraz z wydechem powietrza przeniosła się na mokrą od rosy trawę. Nieopodal rosły polne kwiaty, które zdawały się szeptać do niej chłopięcym głosem "Nie umiałem wtedy nic zrozumieć. Darzyła mnie zapachem i jasnością swojej urody. Powinienem był pod tymi drobnymi przebiegłościami odgadnąć jej czułość. Kwiaty są tak pełne sprzeczności! Ale ja byłem za młody, abym umiał ja kochać". Polne kwiaty, jakże je uwielbiała…


Cytowany powyżej fragment tekstu pochodzi oczywiście z Małego Księcia. Ileż można znaleźć w nim różnych interpretacji! Od dawna chciałam umieścić go w jednym z moich wpisów, ot dzisiaj nadarzyła się do tego okazja, chwila wytchnienia między pracą a nauką. 

Copyright © 2014 . , Blogger